Oczywiście zamknięta sala i kilkaset osób pozostających ze sobą prawie dwie godziny nie są wcale źródłem zachorowań... ręce opadają. Na lodowisku, korcie tenisowym jest ogromne zagrożenie, ale w kinie nie... Żeby wam się potem klienci nie wypieli myślą by ktoś że skoro nie można żreć pop cieni to oni kin nie otwierają albo jak sala do połowy pełna nie opłaca im się a całujcie psa w nos . Wyjdźcie wiosna na ulice, zalejcie Warszawę ludźmi niczym lawina, to w końcu rządowi mózgi się odmrożą po tej srogiej zimie...Ile jeszcze zamierzają grać i pogrywać ze społeczeństwem Covid dobre sobie, międzynarodowa zmowa i palenie rządowego głupa to już prędzej No to niech nie otwierają. Zjeść popcornu mogę w domu a wrzasków dzieciarni https://pogotowie-kanalizacyjne.warszawa.pl/wypompowywanie/ posłuchać pod szkołą. Inaczej na tę kwestię patrzą kina studyjne, których zdecydowana większość otworzy się w najbliższy piątek. - Ale to, jak sobie poradzimy, w dużej mierze zależy od oferty dystrybutorów filmów - zaznaczyła Marlena Gabryszewska, prezeska Stowarzyszenia Kin Studyjnych, w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Kina studyjne skorzystają z programu wsparcia zaproponowanego przez Polski Instytut Sztuki Filmowej. Właściciele kin mogą otrzymać 15 tys. złotych (w przeliczeniu na ekran) w zamian za wyświetlanie polskich film.
Jednym z warunków jest ponowne otworzenie kin w ciągu 7 dni od zezwalającej na to decyzji rządu - informuje portal Wirtualne Media. PISF planuje przeznaczyć na wsparcie do 40 mln złotych.
Kina mogą być otwarte od 12 lutego w reżimie sanitarnym: dostępnych będzie 50 proc. miejsc. Konsumpcja będzie zakazana, za to noszenie maseczek i dystans społeczny - obowiązkowe.Filmy to ja oglądam z Internetu i to jakie chcę. Kino w sieciówkach to anachronizm. kolejny mądry plan Mateusza , kina , baseny ...co to za problem , wlej hektolitrów sto do basenu , uruchom basen , zatrudnij kadrę na 2 tyg , zarób na " sól " ...wylej wodę z basenu , zwolnij pracowników ... brawo ! wam sie juz w doopach poprzewracało. wiekszosc najemnikow pracowała na zlecenia za grosze. teraz poznajowali sobie lepsze umowy i prace to nie jeleni chcetnych juz brak. proponuje zaorac ten kibel i wstawic biedronke z lidlem W walentynki mieli by niezły kocioł, gruba kasa przejdzie koło nosa, ale nie dziwię sie, że nie otwierają. Bo taka zabawa w kotka i myszkę ci nam funduje rząd to na początku była śmieszna. Teraz jest tragiczna. Przecież można puszczać klasyki, serie, wypompowywanie wody Pruszków wieczory z... itp. miłośnicy kina to lubią i by przyszli. A w międzyczasie szykować nowe tytuły. Wyróżnianie tej czy innej branży jest przesadą, nikt w dzisiejszych czasach nie trzyma zbyt wiele "w magazynie", żeby otworzyć każdy sklep też trzeba zainwestować, bo ludzie szukają nowości. Normalnie grają szmiry przy pięciu łosiach na sali, a teraz będą się miesiącami odmrażać z pomocą nowości, których nikt nie produkuje i 50-ciu procentach publiczności. Ja chcę do kina! Może być Charlie Chaplin!
Komentarze
Prześlij komentarz