Przejdź do głównej zawartości

wentylacja a rekuperator

 Rekuperatory to marketing na maxa, koszt tego urządzenia nie zwraca się nigdy! Rekuperacja w budownictwie jednorodzinnym to nieporozumienie. Nochyba ze mamy do czynienia z mrozami -20 całą zime i co roku. Te z nagrzewnicami wodnymi w paru przypadkach zamarzły , bo klienci wyłączyli centrale z prądu podczas mrozów zamiast wyłączyc centrale sterownikiem, która by nie pracowała,ale systemy kontrolne by pracowały(co w efekcie wyłączenia z prądu zamknęło zawór do c.o. nagrzewnicy).
Efektem tych mrozów jest ,że będziemy montowali dodatkowe klapy zamykające świeże powietrze po wyłączeniu centrali z prądu. Troche doświadczenia się przydało, bo jak widać użytkownicy czasami popełniaja pomyłki eksploatacyjne.   Jeśli liczymy pieniążni to może się nie zwrócić, jeśli weźmiemy zdrowie jako jako wyznacznik kosztu - nikt nie będzie oszczędzał. Przykład: zmknij się w szczelnym pomieszczeniu 8 godzin na dobę przez powiedzmy 3 miesiące i zobaczymy jak będzie wyglądał stan Twojego zdrowia, kondycji budynku, zawartości wilgoci i substancji szkodliwych. Albo zamontuj sobie zwykła wentylację nawiewną-wywiewną bez odzysku ciepła i zobaczymy jak często będziej ją włączał gdy temperatura na zewnątrz spadnie poniżej powiedzmy 0 st.C, gdy opłaty za energię będą rosły. I tak po dwóch-trzech latach zaczniesz poważnie myśleć o (jak to określiłeś) "nieporozumieniu".
Do Wallego - może lepiej pomyśleć nad zabezpieczeniem nagrzewnicy i nad tym aby nie można było jej wyłączyć. Bo jeśli centrala będzie stała w nieogrzewanym pomieszczeniu i temperatury będą ujemne to i tak może zamarznąć jeśli nie będzie ciepłej wody w nagrzewnicy.  a tylko twierdzę ze sam rekuperator jest bez sensu w domku jednorodzinnym, cała instalacja nawiewna z GWC samoczynnie ogrzewa powietrze i czyści(żwirowe) w dodatku latem chłodzi. Uważam ze zamiast inwestowac w rekuperator lepiej zrobic drugi GWC rurowy.  Zażarci fanatycy GWC uważają ,że nic sie ze zdrowiem nie dzieje .Ale tak nei jest.
Ja, jak i TB , uważamy ten wynalazek GWC za niebezpieczny, ponieważ nie ma ustalownego przepisu jak je budować (pomimo innych zdrowotnych obiekcji, gzryby, plesnie, etc).
Ponieważ każdy z fanatyków GWC buduje je na swój sposób - należy się spodziewać błędów konstrukcyjnych i w efekcie na utratę zdrowia (podobna systuacja z ogrzewaniem kominkowym).
Dlatego historyjki o GWC można na razie lekceważyć, do czasu kiedy ktoś z góry poda nam normę lub rozporządzenie wentylacja WarszawaJeśli chodzi o nagrzewnice wodną w centralach VX - zastosujemy nowatorskie rozwiązania jej dodatkowego .
zabezpieczenia.
Jednym z nich jest ,że zawór kontrolny sterujący nagzrewnicą będzie zawsze otwarty jak jest bez napięcia - co pozwoli na stały przepływ czynnika c.o. nawet wtedy kiedy centrala jest wyłączona przez omyłkę.
Drugim będzie dodatkowy czujnik tem, zewnętrznej i w przypadku obniżenie temp zewnętrznej do zadanego poziomu (np. -18 deg C), centrala będzie automatycznie zmniejszała obroty.
Trzecim, że w przypadku wyłączenia centrali z prądu, zamknie się przepustnica doprowadzająca świeże powietrze.
Myśłę ,że na nowy sezon zimowy te opcje już będa możliwe. Jednym z nich jest ,że zawór kontrolny sterujący nagzrewnicą będzie zawsze otwarty jak jest bez napięcia - co pozwoli na stały przepływ czynnika c.o. nawet wtedy kiedy centrala jest wyłączona przez omyłkę.
Drugim będzie dodatkowy czujnik tem, zewnętrznej i w przypadku obniżenie temp zewnętrznej do zadanego poziomu (np. -18 deg C), centrala będzie automatycznie zmniejszała obroty.
Trzecim, że w przypadku wyłączenia centrali z prądu, zamknie się przepustnica doprowadzająca świeże powietrze.
Myślę ,że na nowy sezon zimowy te opcje już będą mozliwe.

Gratuluję nowatorswa. Siłowniki ze sprężyną powrotną do zaworów i prezpustnic stosowane są ...sam nie wiem - chyba od 30 - 40 lat. Oniżanie biegu wentylatora przy silnych mrozach też jest znane. Sugeruję inną drogę. Przy niskich temperaturach lepiej przed startem centrali wygrzać nagrzewnicę i włączyć najpierw wentylator wywiewny dla rozgrzania wymiennika. Ale zrobisz jak zechcesz. Pewnie jak zwykle nowatorsko...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

wraca do gry

 Decyzją rządu od 12 lutego ponownie będą otwarte w Polsce hotele i miejsca noclegowe. I choć mogą przyjmować tylko 50 proc. gości, to już wiadomo, że od najbliższego weekendu w popularnych turystycznie miejscowościach będą tłumy. - Liczba zapytań o walentynkowy weekend przebiła już zapytania o wakacje.  Polacy głównie celują w góry. Najczęściej zapytania dotyczą takich miast jak: Zakopane, Karpacz, Szklarska Poręba, Szczyrk, Zieleniec, Wisła i Białka Tatrzańska. Kalendarz na stronie portalu w dniach 12-14 lutego jest ciemnoczerwony, co oznacza największą liczbę zapytań. Na ten weekend obserwujemy najwięcej rezerwacji dwuosobowych, bez dzieci, więc Polacy planują walentynki na stoku lub górskim szlaku. - Turyści szukali noclegów zaraz po konferencji, natomiast największy szczyt liczby użytkowników na naszej stronie miał miejsce w niedzielę po południuOd piątku telefony urywają się w małych i dużych obiektach noclegowych. - Nie mogę rozmawiać, ale tak - mam już full rezerwacji do końca

teatr i sztuka

Doszedłem  do wniosku, że przytoczę jeszcze kilka innych fragmentów wypowiedzi Marka Weissa o przedstawieniu Opery Batyckiej Czarodziejski flet, bo wydają mi się ważne i jakoś zbiegają się z dyskusją na forach polityki. Oto jak on widzi postać Zarastro (czasem piszą Sarastro). Tadeo Giorgio – Zarastro-aria-Flauto magico-Mozart „Jedyna osoba, która naprawdę być może jest typem zdecydowanie niebezpiecznym, negatywnym to jest twórca i budowniczy światłości, czyli Sarastro. Mozart nie miał pojęcia tak do końca co może wyrosnąć z takich ojców narodu, co to znaczy światły i mądry król. Widział ich w swoim otoczeniu, znal takiego króla, obcował z nim, a był władcą oświeconym i wiedział, jakie to jest niebezpieczne, jakie to jest podejrzane. ale w ogóle nie miał pojęcia o tym o czym my wiemy, do czego prowadzą mądrzy, światli władcy, którzy tracą kontrole nad sobą, nad którymi tracimy my kontrole i którzy manipulują organizacjami , ludźmi, narodami, itd. Napatrzyliśmy się tego w ubiegłym wiek

wczorajszy Watykan

Jak pech, to pech! Miały być czarne chmury nad Watykanem, burza miała być, autobusy oraz pociągi puste miały jechać do Rzymu, a tu wszystko na odwrót – piękna pogoda, ponad milion pielgrzymów na pl. Św. Marka, a polskich flag tam więcej, niż niegdyś czerwonych na 1-go Maja. Niech się święci 1 maja! A kolor jego jest czerwony, bo na nim robotnicza krew. I cóż z tego, że własnie 1 maja zbeatyfikowali Karola Wojtyłę? Czyż jego sproszkowane na relikwie szczątki uśmierzą tęsknotę za sprawiedliwością, równoscią, braterstwem? Wątpię. Smiać mi się chce, kiedy w programie TVP1 wyświetla się w dzisiejszy wieczór produkcyjniak pod wielce ironicznym i nieaktualnym już tytułem: „Papież , który pozostał człowiekiem”. Już od baroku wiadomo, że ” każdy święty ma swoje wykręty”. Przewiduję zatem, że pamięć „polskiego” papieża deformowana będzie jak w cyrkowym gabinecie luster i wyjdzie z tego beczka śmiechu. Nigdy nie fascynowała mnie postać Jana Pawła II, świętość jego też