Przejdź do głównej zawartości

instalacja

Są tacy którzy doszukują się na wykresie sprawności magicznego punktu w którym sprawność solara przecina charakterystykę oporów przepływu przez cały układ solarny.
Teoretycznie mają rację ale w praktyce przeważnie nie ma sensu uwzględniać oporów przepływu. Dlaczego? Np. U mnie mam cały czas podłączony miernik mocy pod całą elektrykę solara i obserwuję że róznice zużycia prądu przez pompkę przy różnych przepływach mają zupełnie marginalny wpływ. Nie wiem, może w jakiś szczególnie wielkich systemach z dużymi pompami albo z długimi odcinkami rur doprowadzających może mieć to jakieś znaczenie ale uważam że nawet z dość dużą pompą różnica między 70W a 80W poboru mocy tej pompy w porównaniu do kilku kilowatów otrzymywanych z solarów to jest pomijalne. Te 10W to jest nie warte zachodu.

Ja natomiast uważam że prawidłowe ustawienie przepływu występuje wtedy gdy na wyjściu wężownicy - powrocie ze zbiornika- temperatura glikolu będzie przewyższała temperaturę wody w zbiorniku zmierzoną na wysokości kroćca powrotu o nie więcej niż 2-3stC.
Przy prawidłowej powierzchni wężownicy wychodzi na to że temperatura kolektora w normalnych warunkach pracy to jakieś 10-20stC więcej niż temperatura powrotu.

Wczoraj pierwsze słonko poświeciło na moją instalacje , 6szt kol. +500L wymiennik jeszcze nie ocieplony. Porobiłem kilka pomiarów oto one.

godzina pomiaru ---------- 12;50 - 13;50 - 14;50
temp. absorwera ------------ 54* - 56* - 53*
temp. zasil. przed wężow -- 46* - 50* - 48*
temp. powr. za wężow ----- 36* - 44* - 43*

temp. na wymienniku czujniki rozmieszczone od górnego dekla w dół

godzina pomiaru--- 12;50 - 13;50 14;50
górny dekiel ------- 35* - - 41* - - 46*
90cm niżej -------- 33* - - 40* - - 44*
145cm niżej ------ 30* - - 35* - - 40*
200cm niżej ------ 27* - - 31* - - 38* 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

wraca do gry

 Decyzją rządu od 12 lutego ponownie będą otwarte w Polsce hotele i miejsca noclegowe. I choć mogą przyjmować tylko 50 proc. gości, to już wiadomo, że od najbliższego weekendu w popularnych turystycznie miejscowościach będą tłumy. - Liczba zapytań o walentynkowy weekend przebiła już zapytania o wakacje.  Polacy głównie celują w góry. Najczęściej zapytania dotyczą takich miast jak: Zakopane, Karpacz, Szklarska Poręba, Szczyrk, Zieleniec, Wisła i Białka Tatrzańska. Kalendarz na stronie portalu w dniach 12-14 lutego jest ciemnoczerwony, co oznacza największą liczbę zapytań. Na ten weekend obserwujemy najwięcej rezerwacji dwuosobowych, bez dzieci, więc Polacy planują walentynki na stoku lub górskim szlaku. - Turyści szukali noclegów zaraz po konferencji, natomiast największy szczyt liczby użytkowników na naszej stronie miał miejsce w niedzielę po południuOd piątku telefony urywają się w małych i dużych obiektach noclegowych. - Nie mogę rozmawiać, ale tak - mam już full rezerwacji do końca

teatr i sztuka

Doszedłem  do wniosku, że przytoczę jeszcze kilka innych fragmentów wypowiedzi Marka Weissa o przedstawieniu Opery Batyckiej Czarodziejski flet, bo wydają mi się ważne i jakoś zbiegają się z dyskusją na forach polityki. Oto jak on widzi postać Zarastro (czasem piszą Sarastro). Tadeo Giorgio – Zarastro-aria-Flauto magico-Mozart „Jedyna osoba, która naprawdę być może jest typem zdecydowanie niebezpiecznym, negatywnym to jest twórca i budowniczy światłości, czyli Sarastro. Mozart nie miał pojęcia tak do końca co może wyrosnąć z takich ojców narodu, co to znaczy światły i mądry król. Widział ich w swoim otoczeniu, znal takiego króla, obcował z nim, a był władcą oświeconym i wiedział, jakie to jest niebezpieczne, jakie to jest podejrzane. ale w ogóle nie miał pojęcia o tym o czym my wiemy, do czego prowadzą mądrzy, światli władcy, którzy tracą kontrole nad sobą, nad którymi tracimy my kontrole i którzy manipulują organizacjami , ludźmi, narodami, itd. Napatrzyliśmy się tego w ubiegłym wiek

wczorajszy Watykan

Jak pech, to pech! Miały być czarne chmury nad Watykanem, burza miała być, autobusy oraz pociągi puste miały jechać do Rzymu, a tu wszystko na odwrót – piękna pogoda, ponad milion pielgrzymów na pl. Św. Marka, a polskich flag tam więcej, niż niegdyś czerwonych na 1-go Maja. Niech się święci 1 maja! A kolor jego jest czerwony, bo na nim robotnicza krew. I cóż z tego, że własnie 1 maja zbeatyfikowali Karola Wojtyłę? Czyż jego sproszkowane na relikwie szczątki uśmierzą tęsknotę za sprawiedliwością, równoscią, braterstwem? Wątpię. Smiać mi się chce, kiedy w programie TVP1 wyświetla się w dzisiejszy wieczór produkcyjniak pod wielce ironicznym i nieaktualnym już tytułem: „Papież , który pozostał człowiekiem”. Już od baroku wiadomo, że ” każdy święty ma swoje wykręty”. Przewiduję zatem, że pamięć „polskiego” papieża deformowana będzie jak w cyrkowym gabinecie luster i wyjdzie z tego beczka śmiechu. Nigdy nie fascynowała mnie postać Jana Pawła II, świętość jego też