Przejdź do głównej zawartości

opóźnienie

Te problemy dotyczą nie tylko inwestycji infrastrukturalnych ale całego budownictwa publicznego. Brak możliwości renegocjacji umów powoduje że mnóstwo małych firm podwykonawczych z uwagi na przeciągające się terminy realizacji wynikające z braku ludzi którzy nie chcą pracować za stawki sprzed 2 lat po prostu plajtuje. A inwestor publiczny mowi: to wasz problem, mamy umowę to ja realizujcie a ja nie dołożę ani złotówki, a za opóźnienia policzymy wam kary... Propaganda i nic więcej. Najlepiej żeby Polacy pracowali za najniższe krajowe a firmy niemieckie zarabiały krocie. Za podobne stawki albo większe trochę buduje się w Niemczech gdzie zarobki i stawki za usługi są wyższe i jest Ok a u nas się nie opłaca. Bo wszyscy się nauczyli że tutaj można doić ile się da! To smutne ale taka jest rzeczywistość. Drogi budują firmy ze statusem „ kamikadze „ Nie da się wykonać wyceny na 3 lata do przodu przy tak nieustabilizowanych gospodarce. Firmy przestaną w Polsce inwestowac  udrażnianie rur mokotów . No i dobrzs ze pos zaoszczedzi nie zmarnotrawi kasy na ladnie betonu po calej polsce. Lepiej niech przekarza ta kase na podwyzki w budzetowce. W zasadzie to nie wiem po co nam tyle tych autostrad. Normalny polak j tak 99% czasu nie rusza sje poza swoje miasto czy region i dojezdza do pracy te 20km max. Raz na rok na wakacje moze sie przejechac te 2h dluzej nic mu sie nie stanie jak chce szybciej to sa samoloty Nie o dobrą zmianę tu chodzi, a i polityka tak naprawdę nie wiele ma tu do rzeczy no chyba że polityka GDDKiA, która jak wszyscy wiedzą umowy zawiera tylko w sposób pozwalający przenieść całą odpowiedzialność za inwestycję na Wykonawcę a w momencie gdzie pojawia się problem to zamiast szukać rozwiązania to wysyła prawników, których notabene zatrudnia nieprzeprane ilości Moim zdaniem nikt tez nie chce budowac gdzies w polach na drugim koncu polski i zyc jak uchodzca w kontenerze. Gpupota budowac te autostrady i ekspreswoki. Lepiej ta kase przeznaczyc na  przepychanie rur mokotów  budowe systemiw metra w mistach. Ludzie duzo chetniej beda pracowac na miejscu niz gdzie 100km w srodky niczego, gdzie nie maja ludzkich warunkow zamieszkanka mieliśmy mieć dobrze a mamy coraz gorzej Polacy nie dajmy się w przyszłym roku ceny coraz wyższe wszystko drożeje firmy będą upadać to nie jest dobra zmiana "czy regulacje prawne są już na tyle nieprzewidywalne i dynamiczne" - hahaha, w kontekście wprowadzonego wczoraj na "łapu-capu" święta brzmi to bardzo realistycznie Jak nie rozumiesz? Bo tylko u nas jest wolny rynek. Wolny rynek rowna sie skoki cen. Wiec potrzne ryzyku wiec zeby sie oplacilo trzeba brac marze 100% bo inaczej jak ceny skocza o 50% to zbankrutujesz. Jakby byly normalne umowy z rewaloryzacja kwoty i stabilnosc cenowa gwarantownaa przez rzad czyli socjalizm to by budowali z marza 15% i by sie cieszyli.

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

wraca do gry

 Decyzją rządu od 12 lutego ponownie będą otwarte w Polsce hotele i miejsca noclegowe. I choć mogą przyjmować tylko 50 proc. gości, to już wiadomo, że od najbliższego weekendu w popularnych turystycznie miejscowościach będą tłumy. - Liczba zapytań o walentynkowy weekend przebiła już zapytania o wakacje.  Polacy głównie celują w góry. Najczęściej zapytania dotyczą takich miast jak: Zakopane, Karpacz, Szklarska Poręba, Szczyrk, Zieleniec, Wisła i Białka Tatrzańska. Kalendarz na stronie portalu w dniach 12-14 lutego jest ciemnoczerwony, co oznacza największą liczbę zapytań. Na ten weekend obserwujemy najwięcej rezerwacji dwuosobowych, bez dzieci, więc Polacy planują walentynki na stoku lub górskim szlaku. - Turyści szukali noclegów zaraz po konferencji, natomiast największy szczyt liczby użytkowników na naszej stronie miał miejsce w niedzielę po południuOd piątku telefony urywają się w małych i dużych obiektach noclegowych. - Nie mogę rozmawiać, ale tak - mam już full rezerwacji do końca

teatr i sztuka

Doszedłem  do wniosku, że przytoczę jeszcze kilka innych fragmentów wypowiedzi Marka Weissa o przedstawieniu Opery Batyckiej Czarodziejski flet, bo wydają mi się ważne i jakoś zbiegają się z dyskusją na forach polityki. Oto jak on widzi postać Zarastro (czasem piszą Sarastro). Tadeo Giorgio – Zarastro-aria-Flauto magico-Mozart „Jedyna osoba, która naprawdę być może jest typem zdecydowanie niebezpiecznym, negatywnym to jest twórca i budowniczy światłości, czyli Sarastro. Mozart nie miał pojęcia tak do końca co może wyrosnąć z takich ojców narodu, co to znaczy światły i mądry król. Widział ich w swoim otoczeniu, znal takiego króla, obcował z nim, a był władcą oświeconym i wiedział, jakie to jest niebezpieczne, jakie to jest podejrzane. ale w ogóle nie miał pojęcia o tym o czym my wiemy, do czego prowadzą mądrzy, światli władcy, którzy tracą kontrole nad sobą, nad którymi tracimy my kontrole i którzy manipulują organizacjami , ludźmi, narodami, itd. Napatrzyliśmy się tego w ubiegłym wiek

wczorajszy Watykan

Jak pech, to pech! Miały być czarne chmury nad Watykanem, burza miała być, autobusy oraz pociągi puste miały jechać do Rzymu, a tu wszystko na odwrót – piękna pogoda, ponad milion pielgrzymów na pl. Św. Marka, a polskich flag tam więcej, niż niegdyś czerwonych na 1-go Maja. Niech się święci 1 maja! A kolor jego jest czerwony, bo na nim robotnicza krew. I cóż z tego, że własnie 1 maja zbeatyfikowali Karola Wojtyłę? Czyż jego sproszkowane na relikwie szczątki uśmierzą tęsknotę za sprawiedliwością, równoscią, braterstwem? Wątpię. Smiać mi się chce, kiedy w programie TVP1 wyświetla się w dzisiejszy wieczór produkcyjniak pod wielce ironicznym i nieaktualnym już tytułem: „Papież , który pozostał człowiekiem”. Już od baroku wiadomo, że ” każdy święty ma swoje wykręty”. Przewiduję zatem, że pamięć „polskiego” papieża deformowana będzie jak w cyrkowym gabinecie luster i wyjdzie z tego beczka śmiechu. Nigdy nie fascynowała mnie postać Jana Pawła II, świętość jego też