przetarg

dzieki układowm i łapówkom, wygrywały przetargi . Zaraz potem ogłaszły nowe, zatrzymujac 40% wartosci dla siebie. Teraz musza realizowac kontrakty w PRL-u przy budowie dróg. osiedli budowlanych i innych prac, np na PKP pracowali więżniowie, wojsko a przede wszystkim żołnierzeOTK/ obrona terytorialna kraju/ a żołnierze z tej formacji wychodzili do cywila z wyuczonym zawodem A nieudaczniki i kłamcy krzyczeli że PO buduje najdroższe autostrady w Europie. Za PO wszystkie inwestycje były tasze o 30-50% od koseztorysow inwestorskich U inwestorów indywidualnych już prawie nie wykonujemy zleceń.Wymagania mają z kosmosu, płacić chcą klepaki lub wcale i do tego pracowników budowlanych traktują jak śmieci. Budowa małego domku ciągnie się często latami i chcą aby przyjeżdzać i np. 5 bloczków wymurować, za miesiąc dziesięć i w międzuczasie spotykać się cjcą 10 razy na budowie aby przedyskutować ich wizje, oczywiście za darmo.Na koniec wymyślają sobie co zrobiliśmy źle aby nie zapłacić.I tym sposobem mają na meble i agd. Akurat tutaj wykonawcy maja rację : Inwestor winien przedstawić do przetargu kompletny projekt. Jeżeli jest "zaprojektuj i buduj" na duży obiekt to nie sposób przewidzieć wszystkich problemów i je jeszcze z wyprzedzeniem wycenić- zwyczajnie to nie możliwe . Wykonawcy próbują to przewidzieć - doliczają co nieco i albo sie uda albo nie. To jest rosyjska ruletka i nic dziwnego że zaczyna brakowac chętnych do strzelania sobie w łeb. Urzędasom nawet nie chce się przeprowadzać normalnego procesu inwestycyjnego tylko wymyślili sobie formę " zróbta to za nas".