Przejdź do głównej zawartości

nowości

Tusk dobrze moim zdaniem gra, np. bin Ladenem, czy desengagement w Libii – tak czują wyborcy i on tak czuje wraz z nimi. Skoro polityka to (po cżeści) teatr, zatem politycy muszą być aktorami wysokiej klasy. Poza tym wygląda na to, że Tusk dobrze negocjuje i wypośrodkowuje punkty polityki w sensie programu. Oczywiście na wiele pozwolić sobie nie może, więc kugluje, robi miny, przybiera pozy. A w sferze realnej ma kilka dobrych osiągnieć, nb. podoba mi się ta maniera mimochodem rzucania kilku liczb. Zatem nie jest prawdą, co mi Pani Magrud wciskała, że tak powiem, o jakichś moich wątpliwościach, że historyk z Tuska bez politycznych kwalifikacji, etc. w bardzo zresztą przemiłej korespondencji do mnie.
Raz Tusk poważnie mnie zawiódł i wątpiłem w niego potem przez wiele miesięcy, tj. gdy na jesieni 2005 roku dał się kaczystom zwieść. Ale lato i jesień 2007 rozegrał po mistrzowsku, udał zranionego, zabiedzonego i zdruzgotanego koguta leżącego bez czucia i krwi na podwórku, nad którym krążył żerujący sęp i po nażarciu się SO i LPR pod płotem, węszył za kolejną padliną w postaci PO, się nąń rzucił choć wcale nie musiał, ale liczył, że łup jest wart trudno i jest łatwy do pożarcia, i tu spotkała go przykra niespodzianka. To był największy majstersztyk Tuska. Jest w nim oprócz aktorskich umiejętności, coś z politycznego zwierzaka. Jest najlepszym, jeśli nie jedynym wyborem dla Polski. Tusk i Platforma ma jeszcze mnóstwo amunicji, ale po co mają ją teraz marnować, wstrzeliwać się, a Kaczor zmieni kierunek natarcia, niech on się najpierw namęczy krążąc wokół twierdzy i próbując wałów i fos z tej i tamtej strony. W końcu jego możliwości intelektualne i fizyczne też są ograniczone. Sens długiej kampanii polega widać na tym, że nie robi się jednej szarży, ale tu i tam wysyła lisowczyków – a tych Kaczyński nie ma wielu w odwodzie, jakiś podchód nocny, kilka wystrzałów …
„Patent na Polaka”, jak się wmysleć, jest wybitną frazą Tuska o pomysłach autorytarnych Kaczyńskiego. Tusk w tej rozmowie umiejętnie napomykał o polskich ambicjach skończenia wreszcie ciągłego pościgu za Europą, to jest chyba nośny motyw, tak mi się czuje.
Piszesz o Belce i OFE. Zastanawiam się nad jego lekceważącym stosunkiem do separatory rosnącej inflacji, bardzo ryzykowne to, ale z drugiej strony przecież inflacją światową niech się parają inni, a w kraju rozwijającym się, wręcz goniącym, gdzie ceny są dalej przestarzałe i niższe, nimi też trzeba gonić Europę, stąd naturalna jest wyższa inflacja. W sprawie OFE dochodzę do wniosku, że istotne jest ile tej składki do ZUS się pobiera i odkłada w postaci ukrytego długu do funduszu ustalonej wpłaty, dawniej było 12,2%, teraz około 17%, co jest dużo w porównaniu z innymi krajami. Ważne jest, aby ten procent zmniejszać, oraz aby więcej odkładać w postaci akcji, nawet lokowanych za granicą. I stopniowo zwiększać strefę dowolności w tym OSZCZĘDZANIU (savings).
Belka ma rację o zmianie modelu polskiej polityki, he, pisałem o tym nie raz. Powiedziałbym, że dawniej dwa nurty polityczne na przemian brały władzę i ostro reformowały, podkładając się i ginąc. De facto, nie tylko AWS się rozleciał i UW zniknęła, powiedzmy, że UW się przepoczwarzyła, ale także SLD w dawnym składzie się rozleciał i również chyba z tego powodu nie ma dziś właściwej mocy. Zostaje Polakom żyć w monopartyjności przez jakiś czas, prawdopodobnie przez następną kadencję Sejmu.
Wybrałem Horowitza na youtube z kilku dostępnych nagrań tego , bo brzmiało mi jakoś naturalnie, instrument i pianista, w całej (nie)doskonałości naszego świata. Życzę miłego poranka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

wraca do gry

 Decyzją rządu od 12 lutego ponownie będą otwarte w Polsce hotele i miejsca noclegowe. I choć mogą przyjmować tylko 50 proc. gości, to już wiadomo, że od najbliższego weekendu w popularnych turystycznie miejscowościach będą tłumy. - Liczba zapytań o walentynkowy weekend przebiła już zapytania o wakacje.  Polacy głównie celują w góry. Najczęściej zapytania dotyczą takich miast jak: Zakopane, Karpacz, Szklarska Poręba, Szczyrk, Zieleniec, Wisła i Białka Tatrzańska. Kalendarz na stronie portalu w dniach 12-14 lutego jest ciemnoczerwony, co oznacza największą liczbę zapytań. Na ten weekend obserwujemy najwięcej rezerwacji dwuosobowych, bez dzieci, więc Polacy planują walentynki na stoku lub górskim szlaku. - Turyści szukali noclegów zaraz po konferencji, natomiast największy szczyt liczby użytkowników na naszej stronie miał miejsce w niedzielę po południuOd piątku telefony urywają się w małych i dużych obiektach noclegowych. - Nie mogę rozmawiać, ale tak - mam już full rezerwacji do końca

teatr i sztuka

Doszedłem  do wniosku, że przytoczę jeszcze kilka innych fragmentów wypowiedzi Marka Weissa o przedstawieniu Opery Batyckiej Czarodziejski flet, bo wydają mi się ważne i jakoś zbiegają się z dyskusją na forach polityki. Oto jak on widzi postać Zarastro (czasem piszą Sarastro). Tadeo Giorgio – Zarastro-aria-Flauto magico-Mozart „Jedyna osoba, która naprawdę być może jest typem zdecydowanie niebezpiecznym, negatywnym to jest twórca i budowniczy światłości, czyli Sarastro. Mozart nie miał pojęcia tak do końca co może wyrosnąć z takich ojców narodu, co to znaczy światły i mądry król. Widział ich w swoim otoczeniu, znal takiego króla, obcował z nim, a był władcą oświeconym i wiedział, jakie to jest niebezpieczne, jakie to jest podejrzane. ale w ogóle nie miał pojęcia o tym o czym my wiemy, do czego prowadzą mądrzy, światli władcy, którzy tracą kontrole nad sobą, nad którymi tracimy my kontrole i którzy manipulują organizacjami , ludźmi, narodami, itd. Napatrzyliśmy się tego w ubiegłym wiek

wczorajszy Watykan

Jak pech, to pech! Miały być czarne chmury nad Watykanem, burza miała być, autobusy oraz pociągi puste miały jechać do Rzymu, a tu wszystko na odwrót – piękna pogoda, ponad milion pielgrzymów na pl. Św. Marka, a polskich flag tam więcej, niż niegdyś czerwonych na 1-go Maja. Niech się święci 1 maja! A kolor jego jest czerwony, bo na nim robotnicza krew. I cóż z tego, że własnie 1 maja zbeatyfikowali Karola Wojtyłę? Czyż jego sproszkowane na relikwie szczątki uśmierzą tęsknotę za sprawiedliwością, równoscią, braterstwem? Wątpię. Smiać mi się chce, kiedy w programie TVP1 wyświetla się w dzisiejszy wieczór produkcyjniak pod wielce ironicznym i nieaktualnym już tytułem: „Papież , który pozostał człowiekiem”. Już od baroku wiadomo, że ” każdy święty ma swoje wykręty”. Przewiduję zatem, że pamięć „polskiego” papieża deformowana będzie jak w cyrkowym gabinecie luster i wyjdzie z tego beczka śmiechu. Nigdy nie fascynowała mnie postać Jana Pawła II, świętość jego też